środa, 20 lipca 2016

Nocleg i powrót

Wróciliśmy około 16:30. Pół godziny później zjedliśmy coś na kształt obiadu, a następnie zasneliśmy. Było to tak spontaniczne, że żadne z nas nie ustawiło budzika i obudziliśmy się chwilę przed 1:00 w nocy. Jednak nie na długo. Chwilę potem poszliśmy spać dalej, żeby obudzić ok. 8:00. Po śniadaniu trochę się pakowaliśmy, myliśmy (tam był prysznic z ciepłą wodą!! Po prostu raj na ziemi) i generalnie ogarnialiśmy. Przyszła pora na zaplanowanie i zrobienie karty do kroniki biegu.  Przed 11:00 wyszliśmy z budynku radia, pożegnawszy się ze wspaniałym personelem. O 11:30 ruszył pociąg, którym teraz jedziemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz